Remont czas start. Nawet nie wiecie jak mnie to cieszy. Nowe, świeżo
pomalowane ściany, to najlepszy antydepresant jeśli chodzi o mnie:)
Kiedyś nie lubiłam malowania, bo trwało to tak długo, wszędzie był
bałagan. Teraz to chwilka i po malowaniu. Przyjaciółka pożyczyła mi
pistolet do malowania, tu możecie zobaczyć jak działa
to cudo https://pistoletydomalowania.pl/
No i
teraz malowanie mi nie straszne:) Jestem gotowa:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz